Nie kupuj Scotta Pilgrima. Po prostu nie.

Scott Pilgrim VS The World: The Game Complete Edition wyszło dzisiaj i jestem w szoku. Wszyscy dziennikarze growi, których śledzę podniecają się tym wydawnictwem jakby to było drugie przyjście Jezusa. Problem w tym, że wcześniej to Ubisoft robił za Piłata. Ta gra początkowo była wydana na PS3 i X360 w Europie 11 sierpnia 2010 roku. … Dowiedz się więcej

Blasphemous – Historia bez tajemnic

I choć ograłem Bluźnierczego już kilka miesięcy temu, to od tamtego czasu nieustannie wracała do mnie myśl, by zrobić o tej grze odcinek. Niczym silne poczucie winy za które muszę odpokutować, a jedyną drogą ku temu by zrzucić to brzemię są słowa. 16 bitowa platformówka oparta na sprawdzonej, jeśli nie przetartej już recepturze metroidvanii na … Dowiedz się więcej

Od “Mario” po poważne medium – Jak gry komputerowe przestały być zabawkami.

Technologia zmienia się na naszych oczach. Mamy coraz szybsze komputery, elektronika traci na wartości jak nigdy dotąd, a przemysł cyfrowy się rozwija. W związku z tym powstają coraz to nowe szanse rozwoju związane ze stosunkowo świeżymi branżami, a wymagania stają się coraz niższe. Programowanie staje się bardziej przystępne i często jedna osoba jest w stanie zrobić coś, z czego będzie korzystał cały świat. Wiele z tych możliwości rozwoju zawdzięczamy grom wideo.

Dowiedz się więcej

“Byle coś grało” – Makdonaldyzacja muzyki

Na wstępie myślę, że warto abym wyraźnie napisał trochę o sobie. Interesuję się muzyką wszelkiej maści, jestem melomanem, ale nie jestem audiofilem – cenię sobie dobrą jakość muzyki, nie wpadam jednak w szał kupowania czegoś “byle drożej” i jestem przekonany, że można słuchać dobrej muzyki niedrogo. To tak gwoli wyjaśnienia, aby nie było komentarzy, jakobym był muzycznym snobem. Nie bierzcie też tytułu dosłownie jako analizę makdonaldyzacji przemysłu muzycznego. Skupię się na aspekcie społecznym popularyzacji muzyki dzięki technologii.

Dowiedz się więcej

Nieudolny i nierzetelny artykuł Polygamii o GamerGate

Z góry muszę przeprosić, że komentuję inne media, ale nie mogłem przejść koło tego obojętnie. Serwis Polygamia stworzył artykuł o GamerGate… bez znajomości samej afery. Polecam przedtem lekturę mojego artykułu, który mówi o faktach, a nie domysłach i plotkach. Do rzeczy…

Tekst zatytułowany jest “Feminizm, mizoginia, groźby i gry wideo. O co chodzi w Gamergate?”. Gdybym był leniem powiedziałbym, że sam tytuł świadczy o tym, że NIC nie zrozumieli z przekazu #GamerGate. Ale nic, lecimy dalej. Pierwszy akapit:

15 października blogerka, krytyk kulturalny i feministka Anita Sarkeesian miała wystąpić z wykładem na uniwersytecie w Utah. Dzień wcześniej ktoś podający się za studenta wysłał maila z ostrzeżeniem: jest uzbrojony i jeśli wystąpienie Sarkeesian dojdzie do skutku, wywoła strzelaninę na terenie placówki.

Wyjaśnijmy kilka rzeczy. To prawda, że ktoś wysłał maila na uczelnię aby ta odwołała wystąpienie Anity, grożąc strzelaniną. Ta jednak, słusznie zresztą, chciała mimo to wystąpić. Poprosiła jedynie o przeszukanie przy wejściu. W stanie Utah jest to jednak niemożliwe. Jeśli ktoś ma prawo do noszenia ukrytej broni (concealed carry permit) nie można go jej pozbawić. To przez to Anita odwołała występ – opieszałość uczelni. Wejście do szkoły z bronią nigdy nie powinno być legalne, i tutaj pełne poparcie dla Anity. O ile jestem daleki od jej poglądów, o tyle wolność słowa i bezpieczeństwo tej wolności jest dla mnie ważne. Niesłusznym jest jednak łączenie takich sytuacji z GamerGate, ale do tego wrócimy. W sumie to był pierwszy akapit, a nie mówi nic związanego z samą aferą. Zapowiada się źle? Dalej jest tylko gorzej.

Dowiedz się więcej

O GamerGate obiektywnie

[UPDATE] Nowe fakty o związku ZQ i NG jeszcze PRZED powstaniem DepressionQuest!

W związku z tym, że mój post na facebooku nie odniósł się należycie do afery GamerGate, zacznę od początku. Zaznaczam, że będę unikał emocji i stronniczości, więc proszę wszystkie strony konfliktu o nie sugerowanie jakobym był adwokatem diabła.

GamerGate to ruch społeczny graczy przeciwko naruszaniu zasad etyki dziennikarskiej. Poniżej przedstawię chronologię wydarzeń, które doprowadziły do powstania tego terminu.

tumblr_nca0k1nVuq1s514nio1_1280

Dowiedz się więcej