The Last Blade – Beyond the Destiny [Switch] Recenzja

Lata 90-te to czas, gdy moim marzeniem było posiadanie Game Boya. Te były już dość dobrze dostępne u nas, chociaż cholernie drogie. Ale to nic przy Neo Geo Pocket Color, do którego mogłem jedynie się poślinić, gdy jego reklama gościła w tej czy innej gazecie. Gierki bardziej animcowe, jakieś takie… fajniejsze. Wiadomo, trawa jest zawsze … Dowiedz się więcej

Evan’s Remains – Recenzja

Krótka indie gierka i krótka recenzja. Serdecznie polecam wszystkim fanom wyciskaczy łez. Gra w całości stworzona przez jedną osobę – Matiasa Schmieda. Evan’s remains to amatorska, niskobudżetowa gra indie, która początkowo przykuła moją uwagę przepięknym pixel arte. Książki nie powinno się oceniać po okładce, wiadomo, ale nie było dużo informacji w sieci na temat gry, … Dowiedz się więcej

The Suicide of Rachel Foster – Recenzja [PC]

Ta strona zmieni się niedługo w poświęconą symulatorom chodzenia. Jest to jeden z ulubionych gatunków dla niskobudżetowych gier niezależnych. Na szczęście mogę powiedzieć, że to nie jest jedna z tych gier. Po zapowiedziach na E3 nikt nie był w stanie wiele powiedzieć o tej produkcji, co jest zrozumiałe – doświadczanie takich gier poprzez gameboy jest … Dowiedz się więcej

Rise of Insanity – Strach ma wielkie dzioby

“Symulatory chodzenia” to bardzo ciekawy gatunek, szczególnie pod względem recenzji. Dla niektórych jest to z góry skazanie produkcji na porażkę, dla innych w pełni akceptowalna forma przedstawienia historii. W przeciwieństwie do nich wszystkich skupimy się na wykonaniu technicznym portu gry Rise of Insanity. Portu? Tak, otóż ta gra jest portem z peceta i innych konsol … Dowiedz się więcej

Budowa najlepszego Game Boya Pocketa

Game Boy Pocket ma specjalne miejsce w moim sercu. Był pierwszym Game Boyem, na którym mogłem pograć dzięki mojemu kuzynowi. Pokemon Red, pamiętam dokładnie tą chwilę, jakby to było wczoraj. I mimo iż moim pierwszym handheldem od Nintendo był Game Boy Color, to zawsze gdzieś tam pozostało we mnie coś, co ciągnie mnie do tego … Dowiedz się więcej

GameLoading – Rise of the Indies – Recenzja.

Czy jest sens spodziewać się czegoś dobrego po filmie, który reklamuje się takimi “osobistościami” jak Robin Arnott i Zoe Quinn? Nie mam dużych oczekiwań wobec tego dokumentu po trailerze, ale lubię słuchać wywiadów z ludźmi, którzy coś osiągnęli, nawet jeśli jest to coś niewielkiego. Pozwolę sobie ocenić ten film od strony czysto technicznej, jako że sam trudnię się montażem wideo i audio, po czym przejdę do głębszej analizy filmu.

Dowiedz się więcej